Jak obiecałam, łapcie kolejny post :)
Choć astronomiczną jesień mamy zaledwie parę dni i nie widać jeszcze malowniczych obrazów malowanych liśćmi to pierwsze oznaki jej obecności już widać. Poszłam dzisiaj na dość długi spacer, przy okazji porobiłam kilka zdjęć :) Jak jest cieplutko to aż miło poświęcić czas i siedzieć na dworze ile się da. Czuję, że w końcu poświęciłam się cała dla siebie. Aż mi lepiej :)
Jutro ostatni dzień w domku, więc wykorzystam go w 100 procentach.
Buziakii