Witajcie!
Co tam u Was? U mnie raz z górki, raz pod górkę, ale jakoś leci. Dzisiaj razem ze swoją połówką obchodzę małe święto i jednocześnie okazja ta natchnęła mnie na outfit, który możecie zobaczyć. Oczywiście nie jest on wyszukany, ale prostota też dobrze się prezentuje. W takim stroju z pewnością poszłabym na randkę :) Wiadomo, chodzę, ale już w mniej wyszukanych kreacjach (już nie muszę kombinować :D staż mi na to pozwala ;P).
Bardzo długo zastanawiałam się nad zakupem tych sandałków, ale kiedy jak nie dziś?
Jestem butoholiczką i dobrze mi z tym ;) Takie zestawy są u mnie rzadkością. Jednak każdy z czasem się uczy pewnych rzeczy co mogę porównać do tej sytuacji. Powoli oduczam się ciągłego chodzenia w trampkach i eksperymentuje. Nie ograniczam się już tylko do dresów co uważam za swój duży plus.
Buty są wysokie - fakt, czy wygodne? Czas pokaże. Dzisiaj wybrałam się w nich pierwszy raz na zdjęcia. Wolałam nie rzucać się na głęboką wodę i po raz pierwszy wyruszać w nich w dalekie wyprawy ;) Wiecie jak to jest z nowymi butami.
koszula - Stradivarius
spodnie - second hand
torebka - h&m
buty - DeeZee <klik>
kolczyki - Vezzi
pierścionki - h&m
Pozdrawiam Was gorąco!
Jutro jadę w końcu do domu po równo miesięcznej przerwie.
Do następnego postu!! :)