Dopadł mnie jeden z gorszych dni. Mimo że obudziły mnie dzisiaj wspaniałe, ciepłe, wiosenne promyki to i tak nic nie było w stanie poprawić mi humoru. Czasami wystarczy, że posłucham nie tej piosenki co trzeba i koniec mojej dobrej passy do końca dnia... Szczerze tego nie cierpię, ale wiem że muzyka oddaje więcej niż tysiąc wypowiedzianych słów. Mogłabym stworzyć fonotekę kawałków, które są w stanie doprowadzić mnie do łez radości jak i łez żalu, goryczy i cierpienia. Podejrzewam, że większość z nas tak ma. Osobiście otaczam się różną muzyką na co dzień. Nie mam obranego stylu muzycznego. Raz mi odpowiada polski hip hop, innym razem wolę słuchać np. Dżemu, Edyty Bartosiewicz czy Czerwonych Gitar etc. To może zabrzmiało dość dziwnie, bo wiem, że nie wyglądam na kogoś takiego.
Muzyka jest lekarstwem jak i trucizną. Z jednej strony koi ból jak i czasami wzmaga tęsknotę i dociera do najmniej odpowiednich zakamarków naszej duszy. Choć nie raz rozwala mi dzień bez niej jednak nie umiem żyć.
Moje ferie dobiegły końca, choć do poniedziałku i tak mam wywalone na świat. Strasznie ciężko przychodzą mi rozstania z domem. Nie wiem czym jest to spowodowane. Spędziłam fantastycznie wolny czas. Poza tym mam ogromny sentyment do pewnych miejsc stąd może ta trudność. Już sama nie wiem co jest dobre, co złe. Teraz to chyba ja się gdzieś pogubiłam.
Cieszę się, że są tutaj osoby, które bez względu na to jakie bzdury bym nie pisała czytają z uwagą każde zdanie po zdaniu. Dziękuję Wam za to!
W niedzielę byłam z Ed na zdjęciach, które wykonała Kamila Kocemba. Dziękujemy Ci kochana jeszcze raz!
 |
| Moje ulubione :) |
 |
Newsroom RS! Buziaki ! A na koniec, żebyście mieli o czym gadać Ja i Gregory, czyli PLAZKA (NIE, NIE JESTEŚMY RAZEM :)) Buziaki! Zostawiam Was z moim kawałkiem na dziś: Chciałbym umrzeć z miłości Gdybyście mieli pytania zapraszam na ASK'A TUTAJ MÓJ INSTAGRAM ---->INSTAGRAM |
LOVE.
