Łączna liczba wyświetleń

środa, 14 października 2015

46. DDOB #KONKURS

Cześć i czołem!


Dzisiejszy post związany jest z konkursem :) Stwierdzam, że raz się żyje i albo mi się uda, albo i nie, ale przynajmniej będę miała czyste sumienie, że spróbowałam ;) 

Trzy stylizacje, które miałam wybrać i wybrałam poniekąd wyrażają moją osobowość. KOLOROWĄ, SZALONĄ i jeszcze nie do końca ODKRYTĄ, nawet przeze mnie ;) Wybrane outfity, spośród wszystkich, które mam na blogu są jakoś... najbliższe memu sercu i tak patrząc na nie, cieszy mi się buzia przy tym w głowie pojawia się przyjemne uczucie radości :)

Bloguję z czystej przyjemności i zawsze podkreślam, że ubieram się tak JAK MI ODPOWIADA. Może nie pokazuję obecnych trendów, ale kto powiedział, że blogerka modowa musi je pokazywać ;) Ważny jest chyba, a raczej na pewno pomysł na siebie. Jeśli go mamy, to już połowa sukcesu! :)

Ale do rzeczy... :)




1.
Od zawsze lubiłam styl luzackiej dziewczyny i w nim czuję się najlepiej!








2.
Nawet w spódniczce musi być luz ;)







3.
 Uwielbiam trampki! Do tego piękne lato, kwiaty we włosach i zachód słońca... :)








To by było na tyle :) Mam nadzieję, że mój wybór zrobił na Was dobre wrażenie! :)

Buzi ;*

poniedziałek, 12 października 2015

45. Graffiti

Siemaneczko! :)

Nie będę długo męczyła tekstem bo co najważniejsze jak zawsze u mnie zawarte jest na zdjęciach :D
Powiem tylko tyle, że była to jak dotąd moja ulubiona sesja i jestem nią zajarana! Było bardzo zimno, bo tylko 2 stopnie, graffiti na murach przy samej Odrze, do tego wiatr, mżawka... także wywiało mnie fest, ale dałyśmy obydwie radę! Obym tylko nie była chora, chociaż nawet jak będę to nie będzie mi żal bo akurat dla takich zdjęć mogę poświęcić nawet zdrówko :D 
Już dawno chodziła za mną taka sesja przy graffiti i voila. Jeden telefon i mam! :) Szkoda tylko, że pogoda jak na złość, ale cóż... do trudnych warunków atmosferycznych też trzeba się przyzwyczaić! :) Co do stylówki - w takiej czuję się najlepiej i już nie raz o tym pisałam. Czerwona baseballówka skradła mi serce od pierwszego wejrzenia i w tym momencie jest jedną z moich ulubionych rzeczy w szafie. W sumie to nic nadzwyczajnego, outfit spodobał mi się już dawno (byłam tak ubrana kilka razy ;)) tylko czekałam na okazję by go uwiecznić ;P

Zdjęcia robiła mi niezawodna Jagoda <klik> :) 

czapka - Sinsay
bluzka - H&M
baseballówka - Cropp
spodnie - Cropp
buty - Air Max
plecak - Cropp
zegarek - C&A














I jak? Prawda, że fajne? :)

Buziaki! :*