21. Mogę wszystko, nic nie muszę

Cześć kochani! :)

Pokażę Wam zdjęcia, na które poszłam wczoraj z Krysią. Zajęło nam to dosłownie 20 minut z zegarkiem na ręku przed najgorszą nawałnicą :D Prosta stylizacja, z resztą ja nigdy nie kombinuje. No może czasami xD Krysia ubrała się w to co chciała czyli też bez kombinacji- jak widać spódniczka, bluzka i trampki.  

Ostatnio zrobiłam sobie kilka dni przerwy od fejsa i telefonu. Wyłączyłam się totalnie na 5 dni. Potrzebowałam. Spędziłam bardzo fajnie weekend u boku osoby, która totalnie zawładnęła moim serduchem. Gdy stoi przed Tobą człowiek, który ma zaledwie kilkanaście lat i generalnie nie ma własnego miejsca na ziemi jesteś w stanie w ciągu bardzo krótkiego czasu przelać na niego tyle miłości ile tylko w sobie masz i pokochać tak mocno jak tylko potrafisz. To smutne, gdy patrzysz na taką istotkę, która ma niespożyty nadmiar energii i w każdym nawet najmniejszym szczególe dopatrujesz się z jej strony miłości a jedyne co możesz zrobić to ją przyjąć i odwzajemnić, ale nie możesz pomóc praktycznie. Przytoczę słowa mojej mamy- Pan Bóg doświadcza tylko ludzi dobrych, dlatego wierzę, że tak ma być.

Ja:

spodenki: h&m

bluzka: h&m

kapelusz: h&m

trampki: deichmann

Krysia:

spódniczka: cubus

bluzka: nie pamiętam xd

buty: bazarek

Przesyłam buziaki z mega pozytywnym kawałkiem ;)

20. Free time

Witam Was bardzo ciepło. Jak obiecałam, w końcu zabrałam się za skreślenie dla Was kilku zdań na temat rewelacyjnego tygodnia, który spędziłam w Rewalu. 

Pogoda dopisała. Zdecydowanie nie trzeba wyjeżdżać do ciepłych krajów by odpocząć i być opalonym. Polskie morze w zupełności wystarczyło :D Niemalże codziennie temperatura dochodziła do 30 stopni, plaża zatłoczona, wiecie tzw. "smażing, plażing", a w tle "Gotowana kukurydza, świeży popcorn, orzeszki w karmeluuu" :D Nie było czasu na nudę. 

Fantastycznie spędziłam czas z rodziną a to chyba najważniejsze :)

Przesyłam wakacyjne buziaki :*

19. "naście"

            Od kilku lat, gdy zbliża się "ten" dzień dostaje w sobie jakiegoś paraliżu emocjonalnego. Od 3 lat moje urodziny zwieńczały przykre incydenty, a w pamięć zapadły mi jedne z nich szczególnie. Choć staram się sobie tłumaczyć, że to było i już nie wróci dzisiaj mam ochotę wyłączyć się ze świata żywych a jutro zapaść się pod ziemię. Nie istnieć. Nie chodzi mi wcale o worek prezentów i o milion życzeń. O to, żeby każdy koło mnie latał i dogadzał jak tylko może. Wystarczy mi pamięć ludzi na których mi zależy i świadomość, że pamiętają.

Pewne miejsca, nadają myślom pewną wartość. Ja oczywiście jak usiadłam na plaży gapiąc się na zachód słońca zdążyłam się popłakać jak małe dziecko, oczywiście przy odpowiedniej muzyce nadając sobie przy tym odpowiedni klimat. Chyba tego potrzebowałam.

No nic. Mam piękne wakacje u boku rodziny, którą bardzo kocham, a resztę swoich wywodów zostawię dla siebie.

Żegnam Was,

Patrycja- ostatnie "naście."

Kolejny post z masą zdjęć po wczasach. 

18. Holiday

Witajcie! 

 Dzisiaj chciałam podzielić się z Wami spontaniczną pseudo "sesją" z pola z moją kuzynką Martyną. Outfit na luzie: spodnie, koszula w kratę, obowiązkowo trampki i kapelusz. Klimatycznie, być może oklepanie ale mające swój urok. 

Mamy wakacje, a ja potrzebuję resetu. Morze to zdecydowanie dobre wyjście, także pozdrawiam wszystkich ciepło i obiecuję po wczasach nadrobię częstotliwość dodawania notek.

Zakończę zdjęciem z przypadku z moim sąsiadem xD

Wierzcie w siebie.

Buziaki